Różany Eter - Julia Gambrot
Czasy la belle epoque i pierwsze w Niemczech studentki medycyny. W tle niewinna, młodzieńcza miłość, rodzinne tajemnice, przyprawiające o dreszcz historie i kryminalny wątek związany z podejrzanym o seryjne morderstwa człowiekiem w woskowej masce. Już kiedy przeczytałam opis książki wiedziałam, że to będzie coś wyjątkowego i się nie pomyliłam.
"Pozwól się przenieść w czasy, kiedy pierwsze kobiety wkraczały w świat medycyny. Daj się uwieść mocy Różanego eteru!"
Główną bohaterką jest przyszła pani doktor Róża Zimmerman, którą poznajemy na początku jako studentkę pierwszego roku medycyny. Wraz z nią naukę rozpoczynają również inne trzy dziewczyny. W tamtych czasach jest to rzecz niespotykana, dlatego muszą się borykać w nieprzychylnością wykładowców oraz docinkami kolegów. Nie jest łatwo, ale dziewczyny udawadniają, że mogą tak samo dać sobie radę, jak mężczyźni w tym trudnym zawodzie.
"W sali zaczęto rozpylać jodoform, aby wyjałowić środowisko z wszystkich drobnoustrojów. Wreszcie na miejsce dotarł pacjent (...) pacjenta położono na stole operacyjnym. Przez chwilę walczył rozpaczliwie z oddechem, bo uczucie braku tchu musiało się nasilić po przechodzeniu na stół. Ale gdy otrzymał narkozę eterową, zasnął spokojnym snem. Pole operacyjne obłożono chustami, po czym asystent skinął profesorowi głową, na znak, że można zaczynać."
Róża jest sierotą, wychowana przez siostry mieszka na stancji w klasztorze. Spędza czas z koleżankami ze studiów, dzięki którym poznaje światłych i leczących nowoczesnymi metodami lekarzy von Schillera, Kadera i Hanzela, którzy nie bacząc na nic ratują ludzkie życie z wielkim zaangażowaniem. Róża dzięki temu może przyglądać się pracy lekarzy i zdobywać doświadczenie.
W książce - co ogromnie mi się podoba - możemy poznać ówczesne sposoby pracy lekarskiej, w jaki sposób operowano, jak przełomowe były to wówczas metody leczenie. Towarzyszymy młodym studentkom podczas zajęć z anatomii i fizjologii, gdzie przeprowadzane są sekcje i odkrywane tajemnice ludzkiego ciała.
Róży i jej przyjaciółkom przyjdzie również odkryć wiele innych tajemnic, między innymi związanych bezpośrednio z ich rodzinami. Jakże wielkie będzie to dla nich zdumienie, kiedy znajdą klucz do skrywanego przez ich otoczenie wielkiego sekretu i wszystkie części układanki złożą się w jedną całość. W międzyczasie, w dzielnicy w której mieszka panna Zimmmerman dochodzi do powtarzających się morderstw wśród biedoty. Podejrzany jest człowiek w masce, którego Róża niestety miała nieprzyjemność widzieć kilka razy. Robi się naprawdę niebezpiecznie. Na szczęście w pobliżu zawsze znajdzie się silne, męskie ramię, które wesprze młodą kobietę.
"To był upiór, nie człowiek. Serce łomotało, jakby zaraz miało wyskoczyć z mojej piersi. Po kilku sekundach zdołałam opanować strach na tyle by móc się odezwać. - Kim jesteś? - zapytałam, nie poznając brzmienia własnego głosu. Opowiedziała mi jedynie cisza, a tajemnicza postać odwróciła się i zaczęła iść w kierunku jednych z drzwi."
Miłość wśród młodych studentek kwitnie i niejeden młodzieniec, a nawet doktor zawalczy o ich serce. Małe, miłosne dramaty dodają książce romantycznego jak na tamte czasy klimatu, są one jednak smacznie podane i nie przytłaczają powieści nadmiernymi rozterkami. Dzięki nim możemy się bardziej wczuć w okres la belle epoque, kiedy u progu XX wieku na brukowanych ulicach przejeżdżały konne tramwaje, czasy pięknych, bufiastych sukien, wysokich cylindrów, gazowych i naftowych lamp.
Książka skradła moje serce, lubię kiedy w jednej powieści mamy wiele gatunków, lubię klimat tajemnicy, dawnych czasów, ówczesnych ciekawostek medycznych oraz kryminalnych wątków w niej zawartych. Autorka prowadzi nas przez tą wyjątkową, pełną zagadek opowieść, odkrywając coraz to nowe zasłony tajemnic, a my nie możemy się oderwać od kart książki. Jedna z lepiej napisanych powieści, którą miałam okazję ostatnio czytać.
lubię wielogatunkowość, chociaż wydaje mi się, ze tu przeważa romans i obyczaj ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę się zgodzić, przeważa jednak tajemnica i medycyna, reszta to tło o czym pisałam w poście.
UsuńCałkiem mi się podoba ta historia tylko nie przepadam za książkami w których są tamte czasy
OdpowiedzUsuńKiedyś unikałam takich książek, ale z czasem zaczęły mi się podobać ;)
UsuńTa ksiazka brzmi niesamowicie! Momentami przypomina mi fabułę filmu 'Pachnidlo', ale to pewnie złudzenie. Muszę przeczytać tą ksiazke!
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać :) A to ciekawe, nie czytałam jeszcze Pachnidła, muszę to nadrobić ;)
UsuńPodrzucę żonie, lubi tamten okres :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się nie zawiedzie :)
UsuńNo czasy to trochę nie moja bajka ale fabuła zaiste interesująca :) No i fajny tytuł :)
OdpowiedzUsuńTytuł nie mógł być lepszy :)
UsuńBrzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńMoje przemyślenie nie odnosi się do samej książki, a bardziej do tego, że szkoda, że dzisiejsza medycyna zamieniła wszystko w chemię, a zapomnieli dawnych metod. Ciekawi mnie jakie metody leczenia przedstawiono w książce
Ówczesne metody były jak na tamte czasy nowatorskie, pierwsza chemia już się trafiała w leczeniu i ratowała życie. Pierwsze operacje ze znieczuleniem, odkrycia bakterii i szukanie leków na nie, jak również pierwsze rozpoznania z psychologii.
Usuńokładka niestety nie zaciekawia, jak dla mnie wygląda jak jedna z wielu
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie oceniam książek po okładce, bo można się zawieść. Jak dla mnie jest urocza :)
UsuńSpadasz mi z nieba z tą propozycją. Szukam właśnie książki na urlop, a ta zapowiada się bardzo fajnie. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem miłej lektury i udanego urlopu :)
UsuńZapowiada się ciekawa przygoda czytelnicza, chętnie umówię się z książką na spotkanie. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem udanej przygody czytelniczej 😁
UsuńChyba jednak za dużo romansu i " silnego męskiego ramienia" jak dla mnie...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie za dużo, jak pisałam w poście - są to jedynie epizody 😝
UsuńCzasem takie silne ramię potrzebne kobiecie, w końcu mężczyźni od tego też są. ;)
UsuńGdybym ja miała przeżyć tyle co bohaterka na pewno przydałoby się takie wsparcie :)
UsuńCoś czuję, że ta książka jest w moim typie. Kryminał, Belle epoque, medycyna.
OdpowiedzUsuńMnie to samo przyciągnęło do tej książki 😁
UsuńTo jest książka dla mnie. Bardzo mnie ciągnie w medyczne klimaty.
OdpowiedzUsuńTo krąg moich zainteresowań więc wybór był prosty :)
UsuńKsiążka brzmi bardzo intrygująco! Kusi, bardzo kusi, żeby zostać przeczytaną... Uwielbiam historie tego typu, troszkę z innej epoki. Trochę przypomina mi to Lucindę Riley :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, muszę przyjrzeć się tej historii bliżej :)
UsuńWidziałam ja już u Ciebie na insta, kusi cholernie książka. Wszystko przez wątek medyczny, ale czasu mi ostatnio brak na wszystko 😭
OdpowiedzUsuńMnie głównie to przyciągnęło i warto było! :D
UsuńBardzo mnie zaciekawiłaś swoją recenzją, chętnie wpiszę ten tytuł na moją listę do czytania
OdpowiedzUsuńChyba coś dla mnie. Okładka bardzo ładna też.
OdpowiedzUsuń