Czart - Robert Kilen
Zamek w Lublinie z kaplicą Świętej Trójcy, kopalnia kredy w Chełmie, gdzie straszy Duch Bieluch, pałac w Kozłówce, będący świadkiem makabrycznych wydarzeń sprzed lat i w końcu tajemniczy Czart - czego szuka w tych miejscach i co je łączy? Co wspólnego z jego poczynaniami ma poezja katastrofisty Józefa Czechowicza? Sensacyjny kryminał, w którym terroryści opanowują lubelski zamek, a służby specjalne podążają śladem przestępcy z piekła rodem.
Od ataku grupy terrorystycznej Biała Pięść zaczyna się właśnie akcja książki. Przestępcy przesyłają swoje żądania, jednak cel ich obecności na Zamku jest zupełnie inny. Jaki? To wie tylko Czart, który rozpoczyna swoją diabelską rozgrywkę. W międzyczasie w Chełmie, w kopalni kredy dochodzi do zawalenia korytarza i w komorze Bielucha zostają uwięzieni ludzie. Czy te wydarzenia i biorący w nich udział zwiedzający są zupełnie przypadkowe? Na te pytania będzie musiał odpowiedzieć sobie agent ABW Maksymilian Keller, próbujacy dorwać przestępcę.
Między współczesnymi wydarzeniami wpleciony jest wątek sprzed lat, związany z tragiczną śmiercią polskich partyzantów w majątku Zamoyskich w Kozłówce. Polaków znajduje przechodzące przez wieś rosyjskie wojsko. W ten sposób dowiadujemy się skąd udział Rosjan w całej sprawie. Ale kim jest Czart? Kiedy Maks podąża za nim, ten co rusz wymyka się, zacierając ślady, podkładając fałszywe tropy. Szaleńczy pościg trwa, przypadek, a może czujność polskich służb sprawiają, że ostatecznie odkrywa jego tożsamość i ujmuje w ostatniej chwili.
Książka ta wbija czytelnika w fotel i wciąga na wiele chwil, podczas których bierzemy udział w nabierającym tempa śledztwie. Krew leje się tutaj od czasu do czasu, lecz wszystko w granicach dobrego smaku. Najbardziej podobało mi się główne miejsce rozgrywki z Czartem - lubelski Zamek i Stare Miasto, które swego czasu zrobiły na mnie ogromne wrażenie i wbiły się w moją pamięć. Dzięki temu łatwiej było mi wczuć się w klimat i bieg wydarzeń. Bohaterowie są ciekawi, wyraziści, inteligentni - najbardziej polubiłam rodzeństwo Kellerów, w sumie najważniejszych bohaterów.
Druga rzecz, która mnie w tej książce ujęła, to mnóstwo ciekawostek historycznych oraz postać Józefa Czechowicza. Nie zwracałam do tej pory uwagi na jego twórczość, ale teraz obiecałam sobie zapoznać się bliżej z dziełami tego polskiego poety katastroficznego. Autor świetnie wplata wiersze Czechowicza oraz wątki historyczne, które rzeczywiście nie miały miejsca, ale mogłyby się wydarzyć. Rozbudza to wyobraźnię czytelnika i na pewno zostaje w głowie na dłużej.
www.4em.pl/czart/
www.czytampierwszy.pl
Książka ta wbija czytelnika w fotel i wciąga na wiele chwil, podczas których bierzemy udział w nabierającym tempa śledztwie. Krew leje się tutaj od czasu do czasu, lecz wszystko w granicach dobrego smaku. Najbardziej podobało mi się główne miejsce rozgrywki z Czartem - lubelski Zamek i Stare Miasto, które swego czasu zrobiły na mnie ogromne wrażenie i wbiły się w moją pamięć. Dzięki temu łatwiej było mi wczuć się w klimat i bieg wydarzeń. Bohaterowie są ciekawi, wyraziści, inteligentni - najbardziej polubiłam rodzeństwo Kellerów, w sumie najważniejszych bohaterów.
Druga rzecz, która mnie w tej książce ujęła, to mnóstwo ciekawostek historycznych oraz postać Józefa Czechowicza. Nie zwracałam do tej pory uwagi na jego twórczość, ale teraz obiecałam sobie zapoznać się bliżej z dziełami tego polskiego poety katastroficznego. Autor świetnie wplata wiersze Czechowicza oraz wątki historyczne, które rzeczywiście nie miały miejsca, ale mogłyby się wydarzyć. Rozbudza to wyobraźnię czytelnika i na pewno zostaje w głowie na dłużej.
www.4em.pl/czart/
www.czytampierwszy.pl
To wszystko co opisałaś w recenzji bardzo mnie zaintrygowało i zaciekawiło do tego stopnia, że muszę zapisać sobie tytuł do listy książek do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńNiestety jakoś nie przemawia do mnie ta fabuła, ale świetnie przygotowana recenzja, która dobrze się czytało
OdpowiedzUsuńCiekawa książka...lubię bardzo intrygi w książkach, chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńKryminały czytuję od dawna, ale rzadko trafiam na te, które rozgrywają się w moim kraju. Chyba czas zmienić tę passę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać. Zapowiada się bardzo ciekawie ☺
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, cos dla mojego meza
OdpowiedzUsuńNiestety ta książka to całkowicie nie mój typ :)
OdpowiedzUsuńW fotel wbiła mnie Twoja recenzja i już ostrze sobie czytelnicze kły na tą książkę, muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna, ale nie przepadam za tym rodzajem książek.
OdpowiedzUsuńZapowiada się na intrygującą i wciągającą lekturę, szczególnie że rzecz dzieje się w takim bliskim nam regionie.
OdpowiedzUsuńPolecę ją mojej koleżance, bo to raczej nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńNiezłe... brzmi naprawdę ciekawie, chętnie po książkę sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuń