Beaute Marrakech Czarne Mydło Naturalne Savon Noir & Pumeks Hammam
Czarne mydło - trzy składniki - a tyle korzyści dla skóry. Zawiera bowiem tylko wodę, oliwę z czarnych oliwek oraz potrzebny w procesie zmydlania wodorotlenek potasu. Dlaczego nazywane jest czarnym mydłem? To kolor dojrzałych, czarnych oliwek nadaje mu taką barwę, która może być między ciemnozielonym a ciemnobrązowym. Kilka słów o właściwości oleju z oliwek oraz samym mydle, które znajdziemy na stronie importera Beaute Marrakech.
Oliwa tłoczona z oliwek stosowana była w celach pielęgnacyjnych już w czasach starożytnych. Jest doskonałym, naturalnym kosmetykiem myjącym. Często bywa składnikiem linii pielęgnacyjnych do twarzy, włosów, paznokci oraz całego ciała. Olej z oliwek wykorzystywany jest także w przemyśle farmaceutycznym. Jest bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych: oleinowego, linolowego oraz linolenowego, które warunkują właściwe funkcjonowanie skóry. Kwasy te wchodzą w skład błon komórek tworzących warstwę rogową. Zapewniają komórkom nawilżenie oraz spowalniają procesy starzenia.
Dzięki zawartości oliwy z oliwek czarne mydło wykazuje działanie peelingujące, dotlenia oraz dogłębnie oczyszcza skórę z toksyn i łoju. Przywraca jej naturalną równowagę i nawilżenie, zapewniając odpowiednią ochronę. Mydło zmiękcza skórę oraz usuwa martwe komórki naskórka, co pozwala jej swobodnie oddychać oraz zapewnia właściwy przebieg procesów regeneracyjnych.
Skóra staje się jedwabiście gładka, delikatna w dotyku, odżywiona i nawilżona. Czarne mydło jest kosmetykiem roślinnym, dobrze tolerowanym nawet przez skórę wrażliwą. Naturalne czarne mydło polecane jest także do pielęgnacji skóry trądzikowej. Oczyszcza pory i normalizuje wydzielanie sebum, zwalcza bakterie odpowiedzialne za powstawanie zmian trądzikowych.
Jak widać na zdjęciu ciemnozielony kolor, natomiast konsystencja to coś między gęstym żelem a galaretką. Właściwie nie wiem jak dokładnie ją określić, ale w dotyku całkiem przyjemne. Zapach mocno oliwkowy, który osobiście uwielbiam. Należy pamiętać aby nabierać mydło suchą dłonią, aby do opakowania nie dostała się woda. Nakładamy na zwilżoną skórę i masujemy. Naprawdę niewielka ilość wystarcza na całe ciało, a zaledwie odrobiona na samą twarz. Wydajność to ogromny plus. Savon Noir delikatnie się pieni i przyjemnie rozprowadza. Używałam mydła zarówno do twarzy, jak i do ciała. Po zmyciu czuć, że cera jest nawilżona, wygładzona i wręcz promienieje. Jest dobrze napięta, ale przy tym miękka. Jeśli chodzi o ciało świetnie sprawdza się w codziennej pielęgnacji oraz do masażu ciała. Już po pierwszym razie zauważamy, że skóra jest lepiej nawilżona i jędrna. Po kilku użyciach widać sporą poprawę. Czarne mydło możemy łączyć ze wszelkimi naturalnymi produktami - olejkami eterycznymi, roślinnymi czy glinkami. Pielęgnacja czarnym mydłem jest również pierwszym etapem rytuału Hammam. Ma on na celu dogłębne oczyszczenie ciała. Samo w sobie Savon Noir ma właściwości peelingujące, ale dzięki użyciu akcesoriów można zauważyć jeszcze lepsze efekty.
Mydło
należy równomiernie rozprowadzić na mokrej skórze i pozostawić na kilka minut.
Następnie zmiękczoną skórę masować rękawicą Kessa okrężnymi ruchami w celu
dogłębnego oczyszczenia. Po zakończeniu masażu skórę należy opłukać, a
następnie wykonać drugi etap rytuału Hammam – oczyszczanie skóry glinką
Rhassoul.
Pumeks Hammam (na zdjęciu powyżej) również
wykorzystywany jest w trakcie rytuału Hammam. Jest zrobiony w 100% z naturalnej
marokańskiej czerwonej glinki wypalanej w piecu. Zawiera minerały takie jak
żelazo, cynk, magnez czy selen. Pumeks służy do usuwania martwego,
zrogowaciałego naskórka stóp, jak i do masażu ciała. Dzięki nim można się
poczuć jak w prawdziwym SPA w Maroko, już nie wspominając, że jest świetną
ozdobą naszej łazienki. Dzięki wygodnemu uchwytowi łatwo się nim posługiwać.
Trwały i skuteczny, więc chwilę nam posłuży, a przy tym ma dobrą cenę. Po więcej informacji zaglądnijcie na stronę Maroko Sklep, gdzie znajdziecie te oraz inne marokańskie, naturalne kosmetyki. Możecie również rozglądnąć się za nimi w Drogeriach Natura.
Jak widać we własnym domu można urządzić sobie SPA przy użyciu naturalnych dóbr Maroka. Czarne mydło jest bardzo wydajne i jeszcze długo mi posłuży, tak samo z pumeksem. Już wkrótce na blogu kilka słów o nowościach Beaute Marrakech - między innymi olejku z henny do olejowania włosów oraz ałunie w spray'u czyli naturalnym dezodorancie. Zainteresowani? Śledźcie bloga rówież na Facebook'u i bądźcie na bieżąco. :)
Świetny jest ten pumeks ! I czarne oliwki - no bombowo :)
OdpowiedzUsuńPumeks się świetnie sprawdza :) a oliwki to zdecydowanie to co lubię najbardziej w pielęgnacji.
UsuńMarzy mi się egzotyczny masaż ciała z takim pumeksem.
OdpowiedzUsuńA mydło czarne lubię, bardzo lubię, kocham i uwielbiam, choć stosuję je głównie do twarzy.
PS. Piękne fotki ❤
Ja na twarz ze razy w tygodniu a na ciało częściej - efekt murowany, jeszcze z takim masażem <3
UsuńFajna sprawa, rzeczywiście domowe SPA :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze w domowym spa jest brak ograniczeń czasowych :)
UsuńOj czasami także lubię robić sobie domowe SPA, ciekawi mnie to czarne mydełko :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Czarne mydło to taki must have w każdej łazience - do wszystkiego i ze wszystkim :)
UsuńFajnie znaleźć czas na taką chwilę relaksu.
OdpowiedzUsuńTaka odskocznia od codzienności - relaks dla ciała i ducha <3
UsuńOstatnio używam Mydła Aleppo, ale takie też lubię.
OdpowiedzUsuńAleppo też jest świetne <3
UsuńŚwietna sprawa i ten pumeks ciekawy
OdpowiedzUsuńPoZdrawiam serdecznie ☺
Sama byłam zaciekawiona gdy go pierwszy raz ujrzałam ;)
Usuńpumeks mnie bardzo zaciekawił głównie przez wzór :-)
OdpowiedzUsuńpaulinoowo.blogspot.com
Wzór prześliczny - ręczna robota :)
UsuńWow! Ten pumeks wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń******************************************
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN DŁUŻSZY KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
*KLIK*
Świetny pomysł na wpis. Zawarłaś wiele informacji, o których przyznam szczerze nie miałam pojęcia! Spa we własnym domu- jak to cudownie brzmi:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :*
Cieszę się, że post się okazał przydatny :) Pozdrawiam!
UsuńNie zagłębiałam się jeszcze w temat tego typu kosmetyków (mam na myśli czarne mydło :D), ale słyszałam o nich wiele dobrego. Moja koleżanka używa i jest zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
I ja dołączyłam do grona zadowolonych użytkowników czarnego mydła :) polecam!
UsuńNie ma nic lepszego niż SPA w domowym zaciszu po ciężkim dniu! Super sprawa! Ciekawią mnie te produkty na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWow, wydaje się być świetnym produktem, a ja jeszcze nigdy o nim nie słyszałam! Nawet o nazwa "czarne mydło" nigdy nie obila mi się o uszy. Muszę to jak najszybciej nadrobić! :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z czarnym mydłem, a sam rytuał Hammam wydaje mi się bardzo ciekawy, tym bardziej, że moja skóra zdecydowanie potrzebuje dobrej pielęgnacji i oczyszczenia. Z chęcią zapoznam się z ofertą Maroko Sklep, a czarne mydło trafia na mój must have !
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz spróbowałam i teraz nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez czarnego mydła :)
UsuńUżywałam kiedyś czarnego mydła i było super. Zapach mnie tylko trochę odstraszał ☺
OdpowiedzUsuńA ja lubię te zapach - mocno oliwkowy ;)
UsuńWygląda obiecująco! Nigdy nie używałam czegoś podobnego, jestem ciekawa czy moja skóra polubiła by się z tym mydłem ;)
OdpowiedzUsuńMydło sprawdza się na praktycznie każdym rodzaju skóry - myślę, że byłabyś zadowolona :)
UsuńCiekawe, ciekawe... Pumeks mi się podoba - rozejrzę się. Pewnie zostanie ze mną na dłużej.
OdpowiedzUsuńCzy te kosmetyki są dostępne gdzies w sklepach stacjonarnych :) ?
OdpowiedzUsuńTak - w drogeriach Natura oraz sklepach firmowych - tutaj lista http://marokosklep.com/sklepy_firmowe,0,233.htm
UsuńPierwszy raz widzę takie mydło, ciekawie ono wygląda. Nie używam dużo kosmetyków ale zawsze podaję takie rzeczy dalej.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie domowe spa! Bardzo zaciekawił mnie ten pumeks - wygląda orientalnie :)
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyk, a ten pumeks musze miec, zaraz zamawiam :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam że kolor mnie nie zachęca ale po przeczytaniu artykułu mam chęć wypróbować jak najbardziej. Dobre oczyszczenie to podstawa zatem trzeba by pomyśleć o takim mydle.
OdpowiedzUsuńKolor nie jest zbyt zachęcający - to prawda - ale efekty są warte wypróbowania :)
UsuńWow taki inny niespotykany kolor i konsystencja mydła
OdpowiedzUsuńMam to masło, ale o zapachu różanym. Po peelingu za pomocą rękawicy wcieram olejek arganowy i jestem zadowolona z efektów. Skóra staje się taka mięciutka %)
OdpowiedzUsuńOlejek arganowy - świetne uzupełnienie takiej pielęgnacji :)
UsuńZachwyciłaś mnie tym rytuałem. Naprawdę fajny zestaw do zrelaksowania się i zadbania o siebie
OdpowiedzUsuńCzarne mydło widzę jest coraz bardziej popularne, będę musiała je wreszcie wypróbować..kusi mnie bardzo.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ciekawe, muszę kiedyś wypróbować :) Chociaż nie lubię galaretowatej konsystencji kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńCiężko mi określić konsystencję, to nie do końca taka galareta - ot mazidło, po zwilżeniu ma postać miękkiego mydła. :)
UsuńMam chyba kolekcje pumeksow... wiem śmieszna sprawa, ale niektóre fajnie wyglądają, a ten wygląda świetnie! A o czarnym mydle pierwsze słyszę.
OdpowiedzUsuńTen uzupełniłby Twoja kolekcję o ciekawy okaz :)
Usuńuwielbiam czarne mydło moja miłość:)
OdpowiedzUsuńPrzetestuję!
OdpowiedzUsuńwww.errorkaa.blogspot.com
Mi do ciała tak nie bardzo się chce, a do twarzy lepiej sprawdziło się czarne mydło afrykańskie :)
OdpowiedzUsuńWygląda super to mydło !;)
OdpowiedzUsuńJakie intrygujące produkty! Jest to dla mnie coś zupełnie obcego, bo nie stosowałam nawet nic zbliżonego do tego co tu pokazujesz. Muszę się rozejrzeć po Twoim blogu, może natknę się na więcej ciekawych rzeczy;>
OdpowiedzUsuńCzarne mydło już miałam i nie byłam z niego zadowolona, ale ten pumeks wyglada bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMydło wydaje się być ciekawym produktem, przekonuje mnie fakt, że ma skromny skład.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
just-do-one-step.pl
Taki pumeks już posiadam, a mydełko chętnie też bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMarokańskie kosmetyki są wspaniałe
OdpowiedzUsuńJest tp dla mnie nowość :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Jeszcze go nie miałam, ale od długiego czasu mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów :)
Ten pumeks wygląda jak ciastko <3
OdpowiedzUsuńNie wiem, dla mnie zbyt czasochłonne :D
Lepiej go nie gryźć :D tak tylko się wydaje - a efekty są tego warte.
Usuńwygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło używałam lecz innej firmy.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam czarnego mydła, ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń