Kłamca 2.5. Machinomachia - Jakub Ćwiek
Uzupełnienie cyklu czyli Kłamca 2.5. Machinomachia to kolejna okazja dla fanów na spotkanie Lokiego w akcji. Ten zbiór opowiadań jest krótszy, zawiera ich cztery, z czego najważniejsza i najbardziej spektakularna tytułowa Machinomachia. Na końcu książki znajduje się gra karciana Kłamcianka z postaciami z serii oraz zasady tejże gry. Jeszcze w nią nie grałam, ale jestem jej bardzo ciekawa, być może pojawi się o niej osobny wpis.
W Machinomachii spotykamy znane z poprzednich tomów postaci - pierzastych - Gabriela, Michała, Rafaela, których zlecenia wykonuje Loki, oraz Jenny i Bachusa z Erosem. Ta niecodzienna ekipa składająca się z aniołów, zapomnianych bóstw i jednej ludzkiej kobiety stawia czoła równie niecodziennym wyzwaniom. W końcu kto poradzi sobie najlepiej w przebiegłych fortelach niż Kłamca?
"- Podobno liczy się wnętrze - spróbował zażartować Loki.
- Bzdura. Miałam okazję przyjrzeć się trochę twojemu i nie wiem, co ludzie w nim widzą. Flaki z olejem... to znaczy z krwią. W każdym razie nic specjalnie ciekawego."
Nie można bowiem Lokiemu odmówić sprytu, daje sobie świetnie radę w drobnych robótkach, jak również w tych naprawdę gigantycznych. Zawsze jednak jest do nich dobrze przygotowany. Tym razem przyjdzie mu się zmierzyć z pewnym indiańskim bóstwem, aniołem, który nie może zapanować nad własną agresją oraz stawi czoła szalonemu pomysłowi Hefajstosa chroniąc przed zagładą Tokio. Na koniec czeka nas sesja terapeutyczna w gronie zapomnianych bogów. Z Kłamcą zdecydowanie nie można się nudzić!
- Bzdura. Miałam okazję przyjrzeć się trochę twojemu i nie wiem, co ludzie w nim widzą. Flaki z olejem... to znaczy z krwią. W każdym razie nic specjalnie ciekawego."
Nie można bowiem Lokiemu odmówić sprytu, daje sobie świetnie radę w drobnych robótkach, jak również w tych naprawdę gigantycznych. Zawsze jednak jest do nich dobrze przygotowany. Tym razem przyjdzie mu się zmierzyć z pewnym indiańskim bóstwem, aniołem, który nie może zapanować nad własną agresją oraz stawi czoła szalonemu pomysłowi Hefajstosa chroniąc przed zagładą Tokio. Na koniec czeka nas sesja terapeutyczna w gronie zapomnianych bogów. Z Kłamcą zdecydowanie nie można się nudzić!
"Przedmiotem licytowanym była akurat stara, chińska pałka skatalogowana jako Rui Jingu Bang, legendarny oręż Króla Małp.
– Na to powinni się rzucić, to cudo potrafi zmieniać swój rozmiar – szepnął Kłamca.
A ponieważ są w związkach rodzaje żartów, które wypowiadają się same, Jenny niemal odruchowo szepnęła:
– O, a właśnie zastanawiałam się, co ci kupić na urodziny."
Kolejne spotkanie z Kłamcą to część 2.8, która wkrótce się tutaj pojawi. Jak myślicie, czy będzie równie dobra jak poprzednie? :)
Czytam Pierwszy
– Na to powinni się rzucić, to cudo potrafi zmieniać swój rozmiar – szepnął Kłamca.
A ponieważ są w związkach rodzaje żartów, które wypowiadają się same, Jenny niemal odruchowo szepnęła:
– O, a właśnie zastanawiałam się, co ci kupić na urodziny."
Kolejne spotkanie z Kłamcą to część 2.8, która wkrótce się tutaj pojawi. Jak myślicie, czy będzie równie dobra jak poprzednie? :)
Czytam Pierwszy
łooo coś dla mojego męża, on lubi takie klimaty
OdpowiedzUsuńPolecam zatem mężowi, mam nadzieję, że przypadnie do gustu :)
UsuńNie przepadam za takimi klimatami, dodatkowo nie znam innych części, więc raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie mój tyo literacki, a i tak mam jeszcze na półce tyle książek, które czekają na przeczytanie 😜
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam... ;)
UsuńRaczej nie dla mnie, ale znam osobę, która z chęcią przytuliłaby te książkę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chyba zainteresuję się serią o Lokim
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cie zainteresowała :)
UsuńTym razem daleko od naszych gustów czytelniczych 😀
OdpowiedzUsuńTo zupełnie nie moje klimaty - zbyt fantastycznie.
OdpowiedzUsuńNie moja tematyka czytelnicza, ale myślę, że podeślę tytuł koleżance. Ona uwielbia takie klimaty.
OdpowiedzUsuńWolę horrory albo erotykę, ostatnio czytam biografie.
OdpowiedzUsuńTo odwrotnie jak ja, właśnie takich książek unikam :D
UsuńKlamce czytałam bardzo dawno temu, ale widzę ze czas zabrać się za nowe wydanie ❤️
OdpowiedzUsuńA okładki są bardzo interesujące ❤️
UsuńJestem bardzo ciekawa czy dużo się rozni od poprzedniej edycji 😉
UsuńJa nie czytałam pierwotnej wersji, ale słyszałam od innych osób, że trochę się różni i są nowe opowiadania. :)
UsuńNie czytałam wcześniejszych części więc wypadało by zacząć od początku
OdpowiedzUsuńZapraszam zatem na poprzednie posty z recenzjami od pierwszej części :)
UsuńNIe wiem czy to ksiązka dla mnie./... ale... chyba muszę to sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego syna, chętnie podrzucę mu ten tytuł pod rozwagę. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Na pewno mu przypadnie do gustu :)
UsuńZastanawiam się, czy zacząć swoją przygodę z twórczością tego autora. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie ma co się zastanawiać, polecam i to bardzo :)
UsuńUwielbiam przygody Lokiego! Sama miałam okazję niedawno recenzować tę część Kłamcy. Ubolewam tylko nad takim brzydkim wydaniem Kłamcianki. W życiu nie potnę żadnej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com/2019/07/diabe-wcielony.html
Ja też raczej nie potnę, może wymyślę jakiś inny sposób aby zagrać ;)
Usuńpolecę znajomemu, bo on lubi takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się ucieszy :)
UsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora. Trzeba będzie nadrobić!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :D
UsuńMnie też się bardzo podobają ;)
OdpowiedzUsuńTytuł już podsunęłam synowi pod rozwagę, wiem, że nosi się z jego zapoznaniem, w końcu to jego ulubione klimaty. :)
OdpowiedzUsuń