Donegal Akcesoria do Makijażu
Ach te makijaże... Każda z nas maluje się praktycznie każdego dnia. Wiele kobiet ogląda tutoriale mistrzów makijażu, blogerek czy vlogerek, aby udoskonalać swoje make-up'owe dzieła. Jednak bez dobrych akcesoriów ani rusz, nawet przy wybitnych zdolnościach twórczych. Wiele pędzli i gąbek do makijażu za pewne przewinęło się przez Wasze kosmetyczki, toaletki czy łazienki. Znalazłyście swój ideał? Ja po długich poszukiwaniach nareszcie trafiłam na Donegal. Pędzle z serii Jungle - zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia, jak również w szacie graficznej opakowań.
Oprócz pędzli w tymże wpisie kilka słów o gąbeczce do makijażu, niepozornej, zamkniętej w równie pięknym opakowaniu. Dlaczego niepozornej - ponieważ ta gąbka okazała się być moim hitem, chociaż do tej pory byłam sceptyczna do wszelkich tego typu blenderów. Po pierwsze - jej niebywała miękkość. Producent nie składa czczych obietnic pisząc na opakowaniu "Super Soft", jest to szczera prawda. Po drugie - gąbeczka, która nie wydaje się zbyt duża - po zmoczeniu rośnie w oczach! Według mnie co najmniej dwukrotnie. W ten sposób nakładanie podkładu idzie bardzo sprawnie, dla mnie to ogromny plus gdyż każda zaoszczędzona chwila jest cenna. Gąbka nie pije zbyt dużo podkładu, do tego jest bardzo trwała. Sprawdziłam to, wierzcie mi, nie dawałam jej żadnej taryfy ulgowej. ;) Ładnie się domywa, ja używałam do tego celu olejku z Biodermy.
Pędzel do podkładu, ale również pudru czy nakładania kremów i masek. Wypróbowałam go do tych wszystkich specyfików i jestem z niego bardzo zadowolona. Jeśli chodzi o podkład - ładnie rozprowadza, nie pozostawia smug. Elastyczne, a przy tym miękkie włoski ładnie rozcierają podkład, szczególnie w zagłebieniach twarzy, okoliczach oczu, nosa, świetny do dopracowania wymagajacych poprawek miejsc. Lekki, dobrze trzyma się w dłoni, a do tego trwały i nie gubi włosków, nawet po wielu użyciach czy myciach. Styczności z wodą miał mnóstwo, ponieważ co rusz używałam go do nakładania masek - szczególnie tych brudzących, glinkowych. Można powiedzieć, że ma bardzo pracowite życie w mojej łazience. :)
Drugi z pędzli do precyzyjnej aplikacji cieni, eyelinerów oraz kosmetyków do brwi. Typowy skośny pędzel. Używałam go głównie do uzupełniania kształtu brwi i rzeczywiście jest wyjątkowo precyzyjny. Namalujemy też nim zacną kreskę na powiece, nawet jeśli nie macie w tym wielkiej wprawy. Podobnie jak pędzel do podkładu, ten pędzelek również jest trwały, a włosie jest miękkie i przy tym elastyczne, nie odkształca się i nie gubi włosków, ładnie i łatwo się domywa.
Na koniec jeszcze parę słów o myjce do twarzy od Donegal. Do tej pory nie miałam okazji używać myjek do oczyszczania twarzy. Ta wykonana jest z mięciutkiej mikrofibry, która delikatnie myje i usuwa wszelkie zanieczyszczenia oraz martwe komórki naskórka. Aby ją użyć wystarczy tylko odrobina wody. Przyjemne odczucie, delikatny masaż twarzy przy pomocy myjki poprawia krążenie, a skóra jest gładka i jędrna. Po użyciu trzeba ją zawsze dokładnie umyć i wysuszyć, aby służyła nam jak trzeba i jak najdłużej.
Jakie są Wasze ulubione akcesoria do makijażu? Może mieliście okazje używać produkty od Dongal? Koniecznie podzielcie się swoimi odczuciami w komenatrzach.
Na koniec jeszcze parę słów o myjce do twarzy od Donegal. Do tej pory nie miałam okazji używać myjek do oczyszczania twarzy. Ta wykonana jest z mięciutkiej mikrofibry, która delikatnie myje i usuwa wszelkie zanieczyszczenia oraz martwe komórki naskórka. Aby ją użyć wystarczy tylko odrobina wody. Przyjemne odczucie, delikatny masaż twarzy przy pomocy myjki poprawia krążenie, a skóra jest gładka i jędrna. Po użyciu trzeba ją zawsze dokładnie umyć i wysuszyć, aby służyła nam jak trzeba i jak najdłużej.
Jakie są Wasze ulubione akcesoria do makijażu? Może mieliście okazje używać produkty od Dongal? Koniecznie podzielcie się swoimi odczuciami w komenatrzach.
Mam jedną gąbeczkę z Donegal i bardzo ją lubię, a widzę, że ta ma inną porowatość, więc chętnie się nią zainteresuję ;)
OdpowiedzUsuńPrzemiły wpis i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńFajny wpis. Osobiście nie maluje się za bardzo, jednak za gąbeczką rozglądam się od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńRzadko się maluję ale muszę zakupić taką gąbeczkę.
OdpowiedzUsuńLubię takie akcesoria :) gąbki muszę spróbować, używałam kiedyś z Donegal ale kiedy to było.. :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takich gąbeczek, ale wyglądają bardzo kusząco. Podobają mi się też same opakowania - świetnie nadają się na prezent! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale jakoś te gąbeczki nie przekonują mnie, mam wrażenie że wszystko wsiąka w tę gąbkę. Chyba musze zrobić podejście nr 2 do nich:)
OdpowiedzUsuńNie ma makijażu bez idealnej gąbwczki i super pędzli. Widzę że Donegal fajnie się spisał y Ciebie, muszę i ja wypróbować. Gąbeczka będzie pierwsza 😄😄😄
OdpowiedzUsuńChyba właśnie mnie przekonałaś do kupienia ich gąbeczki 😍
OdpowiedzUsuńJa podkłady to najczęściej palcami chociaż mam kilka pędzli :) puder zawsze pędzel :). Zapraszam Cię też na fajny konkurs do mnie :) w którym można wygrać prostownicę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne gadzety, z checią bym wypórbowała, bo nie mam nic z tych rzeczy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWarto wyposażyć się w dobrej jakości akcesoria, a Donegal to z pewnością sprawdzona marka. Choć sama nie używam takich, obywam się bez, to widzę, że mogą być w kosmetyczce nieodzowne.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne akcesoria, na pewno makijaż z ich użyciem będzie łatwiejszy i piękny.
OdpowiedzUsuńMam jeden pędzel tej marki i jest mega mięciutki i przyjemny w użyciu :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Te pedzle są na prawdę świetne, a cena kusząca :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem takiej gabeczki :)
OdpowiedzUsuńUżywałam gąbeczki tej firmy i dobrze się sprawdzała :)
OdpowiedzUsuńhttps://drawing-myhobby.blogspot.com/
Ja jakoś nie przepadam za gąbeczkami, chyba jestem wyjątkiem w tej kwestii :D
OdpowiedzUsuńMuszę dorwać taką gąbeczkę, przyda się na pewno ;)
OdpowiedzUsuńwww.zakazanyx.blogspot.com
Do tej pory z marki Donegal nie miałam przyjemności nic przetestować, a ostatnio przerzuciłam się na gąbeczkę blend it. Używałam pędzla owalnego, ale jakoś ostatnio wolę jednak używać jajeczka do rozprowadzania podkładu ;)
OdpowiedzUsuńMam tę gąbeczkę i jakoś tak jak do jeża do niej podchodzę, ale chyba pora ją wypróbować, bo wiele pozytywnych opinii o niej czytam :) Moje must have to pędzel do różu :)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie wypróbować tę gąbeczkę.
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy jeden pędzel do nakładania cieni i bardzo go lubię! Super włosie z którym od lat nic się nie dzieje. Muszę rozejrzeć się za innymi pedzlami ��
OdpowiedzUsuńJa też nie używałam jeszcze specjalnej myjki do twarzy. Fo oczyszczania stosuję po prostu waciki.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic tej marki, chyba pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńPolecam z Donegal gumowy płatek do oczyszczania skóry twarzy. Pisałam o nim recenzję, bo kosztuje do 5 zł, a faktycznie dobra rzecz, jeśli ktos ma mocno zanieczyszczoną cerę.
OdpowiedzUsuńUżywam myjki, ale ja się maluję minimalnie,ciekawa jestem jak sobie radzi z mocnym makijażem
OdpowiedzUsuńPędzle marzenie... Chyba pora zrobić sobie prezent :)
OdpowiedzUsuń